Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 21-01-2009, 23:00   #29
John5
 
John5's Avatar
 
Reputacja: 1 John5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłośćJohn5 ma wspaniałą przyszłość
Do tej pory milczał. Zastanawiał się nad tym co usłyszał, myślał o tym ile prawdy leży w słowach nieznajomej.
W gruncie rzeczy… ona może mieć rację. Nie da się wrócić do dawnego stanu rzeczy. Nie można jednocześnie żyć jako poważany biznesmen i uganiać się z kosą za zbłąkanymi duszami, którym trzeba pomóc w przejściu na drugą stronę. Tylko… tylko co z moją rodziną? Co z… cholera ona mnie przecież zabije.

Z westchnieniem spojrzał na innych, po czym bez słowa poprowadził ich do miejsca, gdzie zaparkował samochód Sofie. Przez moment stał nieruchomo jakby nie mogąc zdecydować, po czym z ociąganiem powiedział.

- Czy jutro się pojawię? Nie wiem. To raczej nie zależy ode mnie, w każdym razie mam twój numer i jeśli nie będę w stanie przyjechać to zadzwonię, żeby dać znać... Teraz chyba jedynym sensownym zachowaniem, będzie rozejście się do domów. Wszyscy jesteśmy… zmęczeni i myślę też, że trochę wystraszeni tym co się stało. W końcu nie co dzień człowiek pomaga duszom w zbawieniu. – roześmiał się. Krótko i cynicznie. – Jeśli to dla ciebie nie problem Sofie, to prosiłbym, żebyś odwiozła mnie w miejsce, gdzie zostawiłem samochód. I tak będę miał dość kłopotów z powrotem o tej porze, a gdybym dodatkowo wysiadł z twojego auta to… powiedzmy, że nie byłbym w zbyt dogodnej sytuacji. Oczywiście przedtem, zawieziemy naszą ranną do szpitala, powiemy że znaleźliśmy ją leżącą nieprzytomną na chodniku. Co prawda może mieć potem pewne problemy z wytłumaczeniem kim jest i co robiła na ulicy, ale cóż… chyba nikt z nas nie ma za bardzo jak jej przenocować prawda? – na chwilę przerwał – Chyba nie ma co dłużej tego przeciągać. To był ciężki dzień, po prostu wróćmy do domów i odpocznijmy, później, na spokojnie zastanowimy się co zrobić
-

Nie ociągając się dłużej wsiadł do samochodu i przymknął oczy.

- Jedźmy już. -
 
__________________
Jeśli masz zamiar wznieść miecz, upewnij się, że czynisz to w słusznej sprawie.
Armia Republiki Rzymskiej
John5 jest offline