Ha! Że tak powiem!
Macie coś po mnie
Macie WiValdiego, brak ptaka, uciętego kija
Teraz poważnie. Miło mi, że doceniliście scenę z trumną, która powstała na żywo (była naprawdę spontaniczna) czy scenę baletową, a TjT było tak naprawdę niezapomnianą sesją i nadal żałuję, że się skończyła. Miło mi również, że doceniliście to, co wykreowałem, zrobiłem w sesji i naprawdę grało mi się tutaj tak, jak w żadnej innej sesji. Było naprawdę fajnie aż do chwili, w której Kejsi wpakowała się ze swoim dziobem.
Tym bardziej żałuję, że nie spotkamy się w kolejnej, niezapomnianej sesji Almeny, do której przez pewien czas przygotowywałem KP. Z resztą Mijikai i Szarlej mają dokładniejsze informacje o projekcie nowych postaci oraz powodach, dla których się nie zobaczymy.
Będę zawsze miło wspominał MG "Takich jak Ty" oraz graczy i ich postaci. Wszystkich oprócz jednej.
Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy w którejś z sesji.
Co można powiedzieć? Odpowiem cytatem oraz tytułem w jednym:
"Coś się kończy, coś się zaczyna"
Może słów Zoltana nie będę przytaczał