Blacker

A ja się wyłamę! Nie zagram demonem, nie dam się zaszufladkować. Nie obawiam się mordu i gwałtu którym mnie Almeno straszyłaś - zagram białym typkiem, może nieco fajtłapowatym (a może dwarfem?)

Co do sesji: wrzuciłem już na forum... coś. Postem tego płodu gorączki i złego samopoczucia nie nazwę, ale starałem się jak mogłem

 

__________________
Make a man a fire, you keep him warm for a day. Set a man on fire, you keep him warm for the rest of his life.
—Terry Pratchett

serdel

Almena wymiękłaś? Z 15 na 20? Cieniasie. Ten wielki Brokuł musi być naprawdę dobry. Do niego też jest kolejka? Dopisuję się.
Drowy, demony, intryganci, niepokonani i brutalni, a najlepiej ciut szaleni, takich uwielbia gonić i molestować (jest w tym naprawdę dobra, nie znam takiego, co zdołałby uciec bez urwanej nogi, ręki czy innego takiego członka). A wiecie jak wygląda facet z którym jest-nie jest-nie była-przyjaźni się od 15 lat? Nie jest nawet elfem. Nie ma nawet czarnych włosów. Jest łagodnym jak anioł stuprocentowym pacyfistą. Cichy jak myszka. Nie skrzywdziłby komara. A jaka ona jest przy nim? Dear god. Taka Jak On. Okropna. Nawet fortepianem nie rzuci.
Co to za Astaroth, za którym właśnie płacze? Ktoś może tam jechać, zamknąć okno i przywiązać jej ręce do kaloryfera?

 

Almena

ad 1 - Pssssssss... Ciebie przywiążę i wyrzucę kaloryfer przez okno!;>

No to dobrnęliśmy!
Blacker, nie nadwerężaj tam zdrowia!

Dziękuję Wszystkim za wspaniałą grę! Trudno opisać jak fajnie się Wam mistrzowało, jak fajnie kiedy Tacy Jak Wy przywracają wiarę w wytrwałość i kreatywność ludzi, a przede wszystkim w dobrych graczy! Niektórzy z Was przeszli ogromną metamorfozę podczas gry, z nieśmiałych szaraczków do arcymistrzów pisania świetnych i ciekawych postów, odgrywających postacie zapadające w pamięci nawet nieczułego złośliwca Takiego Jak Ja!
Dzięki! [ukłon]
A jak fajnie z Wami było – starczy, że powiem, iż momentami wracając z pracy biegałam po tramwaju, drąc się; dlaczego on nie jedzie szybciej i co to znaczy, że zatrzymał się na czerwonym?! Kilkanaście razy wpadłam do chaty, dobiegłam do kompa w kurtce, kozakach i czapce, byle go włączyć, szybciej, SZYBCIEJ POSTYMUSZĘDOCHOLERYPRZECZYTAĆ!!! XD

Okej. Z oczywistej okazji ten post będzie nieco innej nuty! XD Żeby wypaliło obiecajcie mi jedno. Że obejrzycie filmiki po kolei i w całości [poza creditami, tam nie ma nic ciekawego] Śzacunek dla twórców!

[obsługę proszę o nie-zamykanie póki co komentarzy!!!]

 

__________________
- Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith.

Kejsi2

Chyba coś się stało z postem Blackera, widziałam tam rzut 93!? A teraz nie widzę rzutu i post inny!

 

__________________
"Bóg stworzył świat. Szatan zobaczył, że świat jest dobry i zaniepokoił się trochę. Bóg stworzył człowieka. Szatan uśmiechnął się, machnał ręką i rzekł do siebie: eee spoko, będzie dobrze!" - Almena wyjaśnia drużynie stworzenie świata....:D

Almena

Tak też miałam śmieszne wrażenie że mignął mi rzut 93 w poście Blackera!
Hmmm... Może skasuję mój post i zobaczymy czy to wróci...?

Próbowałam, nie pojawia się, nie wiem co się stało. Blacker na pomoc! Zawsze można dopisać po moim poście, albo ja skasuję mój, Ty swój i wkleisz swój od nowa

 

__________________
- Heh... Ja jestem klopotami. Jak klopofy nie podoszają za mną, pszede mnom albo pszy mnie to cos sie dzieje ztecytowanie nienafuralnego ~Dirith po walce i utracie części uzębienia. "Nie ma co, żeby próbować ukryć się przed drowem w ciemnej jaskini to trzeba mieć po prostu poczucie humoru"-Dirith.

Alaron Elessedil

Ha! Że tak powiem!
Macie coś po mnie Macie WiValdiego, brak ptaka, uciętego kija
Teraz poważnie. Miło mi, że doceniliście scenę z trumną, która powstała na żywo (była naprawdę spontaniczna) czy scenę baletową, a TjT było tak naprawdę niezapomnianą sesją i nadal żałuję, że się skończyła. Miło mi również, że doceniliście to, co wykreowałem, zrobiłem w sesji i naprawdę grało mi się tutaj tak, jak w żadnej innej sesji. Było naprawdę fajnie aż do chwili, w której Kejsi wpakowała się ze swoim dziobem.
Tym bardziej żałuję, że nie spotkamy się w kolejnej, niezapomnianej sesji Almeny, do której przez pewien czas przygotowywałem KP. Z resztą Mijikai i Szarlej mają dokładniejsze informacje o projekcie nowych postaci oraz powodach, dla których się nie zobaczymy.
Będę zawsze miło wspominał MG "Takich jak Ty" oraz graczy i ich postaci. Wszystkich oprócz jednej.
Mam nadzieję, że się jeszcze spotkamy w którejś z sesji.

Co można powiedzieć? Odpowiem cytatem oraz tytułem w jednym:
"Coś się kończy, coś się zaczyna"
Może słów Zoltana nie będę przytaczał

 

__________________
Drogi Współgraczu, zawsze traktuję Ciebie i Twoją postać jako dwie odrębne osoby. Proszę o rewanż. Wszystko, co powstało w sesji, w niej również zostaje.
Nie jestem moją postacią i vice versa.

hollyorc

[Powoli, acz zdecydowanie obraca się w kierunku tarzającej i wytykacjącej paluchem. Unosi prawą brew w oczekiwaniu na jakieś wyjaśnienie]

A co do sesji. Najkrócej? Dziękuję.

A dłużej: Grało mi się z Wami naprawdę przednio. Na pewno nie zapomne czasu spędzonego nad postami, czasu który kreatywnie wpływał nie tylko na takiego jednego zielonego, ale przedewszystkim na mnie jako człowieka. Stałem się bogatszy we wspaniałe doświadczenie jakim byli [i tu mała łezka] "Tacy Jak Ty". I za to Wam bardzo dziękuję

Do zobaczenia w kolejnym świecie, który (jak w każdy piątek) trzeba będzie uratować

Pozdr,
holly

 

__________________
Tablety mają moc obliczeniową niewiele większą od kalkulatora. Do pracy z waszymi pancerzykami potrzebuję czegoś więcej niż liczydła. Co może mam je programować młotkiem zrobionym z kawałka krzemienia?
~ Gargamel. Pieśń przed bitwą.

Blacker

W moim poście nie dawałem żadnego rzutu... Poza tym mnie wyświetla się on normalnie

Poza tym chciałbym podziękować wszystkim współgraczom za wspaniałą sesję. Wątpię, by nasz wyczyn zarówno z jakością jak i długością sesji został powtórzony. Gratuluję i dziękuję zwłaszcza mistrzyni, która wytrzymała ze swoimi graczami i całą sesją ponad 2 lata!

To niezapomniane przeżycie, grać z Takimi jak Wy

 

__________________
Make a man a fire, you keep him warm for a day. Set a man on fire, you keep him warm for the rest of his life.
—Terry Pratchett

Szarlej

Nie powiem żegnam (bo już to powiedziałem). Zresztą Almena tak łatwo się mnie nie pozbędziesz.
Blacker masz racje drugiej takiej sesji nie będzie, nie będzie drugiej Almeny i nie będzie drugiej takiej drużyny.
Holly mamy czwartek czyli tym razem będzie trzeba ten świat zniszczyć. Mwahahahaha

EDIT: Mój nowy podpis jest autorstwa drużynowego demona. Miał on przekonać Almene do tworzenia nowej sesji jakby nie chciała no a teraz... No w sumie pełni rolę dopingującą (ja chce sesje! Przez Ciebie nie mam weny do innych sesji!)

 

__________________
[...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]

Blacker

Nie autorem jestem, ale tłumaczem dla tego podpisu. Ja wierzyłem, że i bez tego Almena stworzy nową sesję :P

 

__________________
Make a man a fire, you keep him warm for a day. Set a man on fire, you keep him warm for the rest of his life.
—Terry Pratchett