Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 22-01-2009, 23:26   #15
Aschaar
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Cytat:
Poczucie sprawiedliwości każdy powinien mieć niezależnie od wykształcenia.
Poczucie sprawiedliwości każdy ma tyle, że jest to całkowicie subiektywne odczucie bazujące na relatywnych przesłankach... czyli gdyby, jeżeli, jednakże...

Poczucie sprawiedliwości nie ma nic wspólnego z tym co proponujesz.

Każde prawo, każdy dokument jest napisany przez specjalistów w danej dziedzinie i nie jest rozumiany przez laików - dokumenty RFC są banalne...
Tak samo jak Tobie sprawia trudność ich przejrzenie tak mnie sprawia trudność interpretacja KK...
Nie piszę, że w ogóle nie znam KK, ale nie interesuje mnie część o umyślnym spowodowaniu obrażeń, czy zabójstwie...

Jezeli zaś faktycznie "sędziowie" będą mieli wybór pomiędzy "obrońcą" mówiącym A, a "oskarżeniem" mówiącym B to dostaniemy właśnie jakąś "Wesołowską".

Proste przykłady - pierwszy drogowy.
Teren niezabudowany, doskonałe warunki drogowe. Kierowca nie zdąża wyhamować przed nagle wtaczającym się na ulicę mężczyzną; dochodzi do potrącenia i złamania ręki oraz obicia płuc. W trakcie badania sprawy wychodzą na jaw fakty - pieszy pijany, kierowca przekroczył prędkość o 25 km/h. Kto jest winny tego zdarzenia? Pieszy, który nagle wtargnął na jezdnię? Czy kierowca, który pomimo, że przekroczył prędkość nie stworzył zagrożenia w ruchu drogowym?

Przypadek drugi - północ, wracający z klubu trzydziestoczterolatek zostaje zaczepiony przez trzech wyrostków w miejskim parku. Dochodzi do szarpaniny i w efekcie do bójki. Cała czwórka ma mniejsze, badż większe uszkodzenia ciała. Tratatata. Policja się nagle pojawia i wszyscy trafiają na posterunek. Oczywisćie trójka kolegów opowiada story o tym, że tamten zaczął, facet opowiada swoje, że to oni go zaczepili. Wychodzi na jaw (nie sprali go na kwaśne jabłko w końcu), że gość ma czarny pas w karate... Obrona konieczna, czy napaść z użyciem niebezpiecznego narzędzia?

W sesji pominiesz cały początkowy fragment badania sprawy podając "sedziom" gotową rozprawę w konkretnej sprawie. Zostawisz sobie prawo do decydowania czy winny był pieszy czy kierowca - zostawiając Graczom (nawet posiadającym poczucie sprawiedliwości) możliwość decydowania tylko w "gotowej" sprawie - winny jest kierowca, bo to, tamto i siamto. Teraz możeci mu dać od X do Y bo tak jest w KK. (A karatekę sądzimy za używanie niebezpiecznego narzędzia - w końcu każdy karateka ma przy sobie 5 sztuk broni...)

Takie działanie może gwałcić właśnie to poczucie sprawiedliwosći do którego się odwołujesz.

Kończąc ten przydługi wywód, ponieważ jak przystało na "prawnika" w drugiej odpowiedzi również nie udzieliłeś odpowiedzi na postawione przeze mnie pytania - prześlizgując się zręcznie po pobocznych myślach, podzilę się osobistą refleksją: Policja straciła u mnie kilka ładnych punktów po filmie "Psy". Ile straci wymiar sprawiedliwości po tej sesji?
 
Aschaar jest offline