Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 01-02-2009, 19:35   #41
Kutak
 
Kutak's Avatar
 
Reputacja: 1 Kutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwuKutak jest godny podziwu
Mięsiwo rzeczywiście było doskonałe, czas spędzony na nauce Williama podstaw nauki kierowania sterowcem również dał profesorowi sporo radości i satysfakcji. Musiała go zachwycić łatwość obsługi tego kolosa, z pewnością wielu gentelmanów usłyszy od niego o wynalazku profesora Salvatore. Przydałoby się tu jeszcze zaprosić tego pismaka, niech i on spróbuje pokierować "Dedalusem", potem może to opisać w gazetach. Przeczyta o tym lud prostszy niż towarzystwo salonów, na jakich dotychczas bywał Piccolo i zapragną latać. Lot zamieszka w ich marzeniach, stanie się symbolem, wręcz alegorią wolności - będą krzyczeć, wołać, domagać się. A wtedy rządy państw, nawet największych imperiów, zwrócą się do swych najlepszych techników, ci zaś prosto do profesora z prośbą o projekt, radę, pomoc w wykonaniu. I zrealizuje najgenialniejszą ze swych myśli, największe ze swych pragnień - przyczyni się do powstania ogólnoświatowego transportu powietrznego, stanie się dlań ojcem...

W końcu nie mógł już dalej myśleć. Nie mógł tymi wizjami starać się odwrócić uwagę od chmur. Początkowo, gdy wszyscy opuścili kabinę, uważał to jedynie za nikłe zagrożenie. Ale one były coraz bliżej...

- Zdążymy? - spytał w końcu niepewnie

- Nie jestem pewny... Jeżeli awaryjne silniki zdążą się rozgrzać to tak, ale... Cóż, sam pan wie, profesorze, to nie dzieje się natychmiastowo - mruczał cicho Samson

- Dobrze... - westchnął wynalazca - Przygotuj nasze walizki do ewentualnej ewakuacji, zabezpiecz moje inne projekty, a potem przygotuj się do ewakuacji. W chwili, w której tylko dotkniemy ziemi w nieodpowiednim miejscu, wszyscy muszą opuścić sterowiec. Im później, tym większe ryzyko uszkodzenia powłoki, a czym to może skutkować... Sam wiesz.

- A pan?

- Nigdy nie czytałeś o kapitanach statków? Oni zawsze wychodzą z nich ostatni. Jeżeli w ogóle... No, leć! - krzyknął po chwili.

Gdy Samson opuścił pomieszczenie, Salvatore zasiadł przed pulpitem i powoli, z namaszczeniem, jak wirtuoz wykonujący swe arcydzieło przy fortepianie, wciskał kolejne przyciski, poruszał kolejnymi dźwigienkami. Co chwile zerkał na kolejne urządzenia, które pozwalały mu określić stan silników. Mocnym ruchem pociągnął za jedną, drugą, trzecią, czwartą dźwignie, z niepokojem spojrzał na zegary pokładowe. Z silników wydobywał właśnie całą moc, jaką tylko posiadały. Cóż, jeszcze nigdy tego nie testował w takich warunkach, acz w jego laboratorium każdy przetrwał próbę. Powinno się udać...

Trzymając kurczowo gałki od dźwigni, Piccolo wbił pełne desperacji spojrzenie w płaskowyż. Był już tak blisko...
 
__________________
Kutak - to brzmi dumnie.
Kutak jest offline