[Dzień 1. Godzina: mniej więcej 15]
"Tak jak myślałem, to miasto jest nawet większe od Middenheimu i przeszukanie go w ten sposób zajmie wieki... Przynajmniej znalazłem ten park... Ta księga może być gdzieś w okolicy... Tylko jak to szybko sprawdzić? Nie będę przecież ludziom po domach chodził jak jakiś kapłan... czy sprzedawca obnośny... No ale z tego co wiem przedmioty Chaosu trudno dobrze ukryć i na pewno dobry czarodziej lub kapłan Sigmara mogliby to wykryć... ewentualnie można szukać podejrzanych osób...Ale ci się raczej dobrze maskują... No ale rozejrzyjmy się..."
Spostrzegawczość:
[Rzut w Kostnicy: 3]
"
Co ten czarodziej wyrabia?! Chyba też czegoś szuka..."
Jeżeli czarodziej wyszedł z tym wstawionym osobnikiem idę powoli za nimi tak, by pozostawać w zasięgu słuchu i słyszeć ich konwersację, kiedy już będzie sam zaczynam konwersację. Jeżeli pozostał w karczmie to najpierw podsłuchuję jak wypytuje karczmarza i potem zaczynam gadać:
-
Witaj magu. Aż dziw, że jeden z was zaszczyca swą obecnością tę gospodę. Wydajesz się normalny, nie widzę w tobie znaków Chaosu, a wierz mi, mam duże doświadczenie w zabijaniu spaczonych. Wobec tego jesteś tutaj z jakąś oficjalną lub przynajmniej zbieżną z interesami Imperium misją. Ja też. Istnieje duża szansa, że mamy podobny cel: przedmiot, którym interesują się wyznawcy Mrocznych Potęg. Mam rację?