Opiszę swoje wrażenia po kolei.
Sulfur – określił bym jako, hmmm... może ładne (o ile da się tak nazwać opis śmierci, poza Ars Moriendi). Ciekawie, barwnie ujęty moment śmierci, ale niewiele poza tym. W moim odczuciu krasnolud po prostu zginął, nie zdążył się jakkolwiek obronić. Niezależnie od tego jak dobrze to ująłeś, to ot tak umarł, co mnie nie przekonało.
Mira – tekst mi się podobał. Troszkę więcej refleksji niż walki, zaprezentowane jednak przystępnie. Szkoda, że nie było tego więcej
Angrod – ciekawe podejście, jednak jak dla mnie za mało opisu śmierci krasnoluda w opisie śmierci krasnoluda, choć polotu Ci nie zabrakło
Przewiduję, że przy najbliższym sezonie ogórkowym jakiś pismak z dowolnego tabloidu zainteresuje się twoim tekstem (Jak to fantastyka potrafi zrobić wodę z mózgu)
Matyjasz – historia ciekawa, ale operowanie językiem... cóż, musisz nad tym sporo popracować. Szczególnie zwróć uwagę na odmianę wyrazów i zdania złożone. Co mnie zainteresowało: zdań szyk ciekawy stosujesz
Czyżby to był celowy zabieg?
Leoncoeur – lekkie i przyjemne plus dobre operowanie językiem. Bardzo mi się podobało. Na piwo zasługujesz za niezwykle przemawiające „Krzyk przez chwilę jeszcze odbijał się echem głoszącym wszem i wobec pochodzenie orczych maruderów i przyjazność interpersonalną ich matek.”
Jeżeli były jakieś błędy techniczne, to nie zwróciłem na nie uwagi.
Kerm – niespodziewane zwroty akcji w obydwu tekstach – ciekawe. W drugim jednak rzuciło mi się w oczy więcej błędów. Wygląda, jakbyś drugi potraktował nieco po macoszemu. Mimo to obydwa mi się podobają. Wspomniane zwroty akcji (szczególnie konflikt z bratem) przygnały mi na myśl Sapkowkskiego.
Mono – fajne, choć mogło być lepiej. Mogłeś wpleść nieco więcej „jaja”, bo w obecnej formie humor nie do końca przekonuje. Mógłbyś nieco bardziej oddać powolność, nawiązując do bajek, lub popkultury (zależy jak to czujesz). Nie zbiło z nóg, ale rozweseliło, za co plusik.
TwoHandedSword – twój opis jest bardzo przemawiający. Nie ustrzegłeś się paru błędów, ale nie rzucają się one w oczy w tak dobrym tekście. Przekonujący dynamizm starcia, z jednoczesnym miejscem na drobne przemyślenia.
Marrrt – tak jak Angrod napisałeś fajny tekst, ale... To jest trochę nie w porządku, bo lewa półkula mi mówi, że miał być opis śmierci, a prawa, że to też złe nie jest. Inwencja niczego sobie, ale temat nie do końca spełniony.
AC. - obszerna dawka retrospekcji i przemyśleń. Opis inny niż pozostałe, za co się chwali. Bardzo mi się podobało. Szkoda, że była zbyt długa.
Woltron – zaskakujący pomysł nie powiązania śmierci z walką. Szkoda, że nie napomniałeś o starciu z orkami w rozmowie Balthima z bratem, byłoby ciekawsze. Poprawne, acz mogłoby być dłuższe.
Ustosunkuję się do zaproponowanej punktacji (3, 2, 1 pkt)
TwoHandedSword 3 punkty
Kerm 2 punkty
Leoncoeur 1 punkt
Co do propozycji następnego tematu, to może (ciągnąc dalej naszego biednego krasnoluda) opis przeżyć rodziny na pogrzebie Balthima. A rodzinę ma sporą – w końcu narodziliśmy mu siedmiu braci: Walthima, Galthima, Glaina, Balthasa, Gorrima, Kagara i Khandara