Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 06-02-2009, 10:03   #60
Lunar
 
Lunar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumny
Cytat:
Tylko niektórzy na zawsze pozostają nieprzebudzeni
Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Wiele tradycji jest elitarystycznymi nadętymi bufonami, ale też wiele organiacji twierdzi, że każdy może znaleźć swoją drogę ku Przebudzeniu.

Sama reinkarnacja.. jest tak dziwnie opisana jakby dotyczyła tylko niektórych magów. Sam 'mitologiczny' opis Jedynego, jego podziału, Czystych, dusz, awatarów, jest tak pełen metafor, że nie należy tego brać aż tak dosłownie. Wszystko dzieje się na wielu płaszczyznach. Więc nie można używać takiej czystej arystotelskiej logiki. Co z tego, że Demon jest jakby "chrześcijański". Zdaje mi się, że wykorzystano sporo nieco apokryfów biblijnych (może nie tych wyjątkowo fantastycznych, ale chociażby istnienie Lilith i tak dalej, powiązanie wszystkiego z mitem Kainitów). Same Anioły (tzn. ich imiona) zdają się pochodzić nie tylko z korzeni judeo-chrezscijanskich. Anioły/demony Annunaki. Wszak taką nazwę noszą wojownicy Annunaki z hinduskich mitów o Nibiru. Dość popularnej dziś bajki, którą wielu ludzi bierze za prawdziwe świadectwo wojen atomowych na Ziemi wieku temu, obecności kosmitów, a którzy powracają (może nawet 2012 roku hehe). I w świecie gdzie setki tysięcy ludzi obawia się Wielkiego Jaszczura z Nibiru.. to wiadomo
I to nie jest świat mroku, to nasz świat o zgrozo

Bardzo istotne jest by zrozumieć początki świata opisywane właśnie przez anioła, który jakoby twierdził, że był obecny podczas tych świata poczatków. Wyjaśnił, że jakoby Big Bangiem miała być pierwsza wola Boża, próby narodzenia czasu, przestrzeni, oddzielenia światła od ciemności (w samej filozofii jest uważane to wg. niektorych prądów, że wszechświat jest zbiorem przeciwności, i gdyby wszystko się zsumowało, to pozostało by dosłownie nic, zero, null jak w 1 i 2 prawie kirhoffa..). Później opisywał anioły.. i ich działania.

Sam Mag jest niechrześcijański i terminy jak i sposoby omawiania wszystkiego w nim opisane są po pierwsze: 9-tradycjo-centryczne (podręczniki technokracji przykładowo opisują rzeczywistość w o wiele inny sposób, jak i jej początki). Po drugie, mamy tylko terminologię greckich filozofów i hindusko-buddyjską (z racji mojej niezmiernie małej wiedzy na ten temat, nie dostrzegam zbyt wielu różnic). Arete, kwintesencje, eidolony.. to cnoty, słowa czysto greckie. Może poza quinta essentia, która jest łaciną.

Dlategoż, używano słowa "anioły". Ale jeśli chcesz, możesz podstawić pod to słowo Słudzy Boży/Słudzy Jedynego. Mogą być duchy. Mogą być ideami. Tak, przedstawiał też anioły jako idee. Przedstawiał je, że są pieśniami. Przedstawiał je jak liczby kwantowe, które nadawały ruch, sens i byt wszelkiemu stworzeniu.
Ludzie zaś.. (jako jedyne znane istoty posiadające awatary) miały być dziełem aniołów (w tym Demon się różni od Bibli, że anioły tworzyły, pod przyzwoleniem na dane poczynania, od Wszechmogącego.). Tchnienie życia od aniołków Asharu i voila. "Stał się człowiek istotą żyjącą." (istota wg. hebrajskiego to to samo co dusza. Pojmowali oni duszę, jako "zdawanie sobie sprawy z własnego Ja." Może to być nawet Ego. Jest to podstawowy argument notabene, dla kościołów protestanckich, czy organizacji niekościelnych, które twierdzą jakoby człowiek nie miał duszy, a był duszą. Wykluczając istnienie nieba, czyśćca, piekła.. i tak dalej.. i tak dalej. W samym Demonie owe miejsca nie istnieją. Znaczy Piekło jest, acz przypomina katolicki Czyściec.).

No więc fiku-miku! Co niby miałoby się nie zgadzać. Ja czytałem tylko o tym, aby awatary się reinkarnowały. Jako po części nieświadoma i rozdzielna z człowiekiem (zwłaszcza po śmierci) jego część. Skoro awatar mojej postaci miało już dziesiątki, setki magów.. to troszkę głupkowato. Dochodzi tutaj pragnienie okultystyczne poznawania poprzednich wcieleń.
A esencja awatara ta sama? Skąd. Ponoć coraz mniej istnieje esencji Pierwotnych. Człowiek śpiący staje się upiorem, czy wampirem, jego awatarek gdzieś ucieka. Dość niewdzięczne.
 
Lunar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem