[user=184, 561, 345, 743, 1420, 532]
Nassair:
Karczmarz skinął na kogoś i gestem dał ci znać, żebyś poszedł za nim. Jeśli ktoś będzie miał jakieś informacje, to będzie to on, wszyscy z nim gadają, i wie najwięcej. Zaprowadził cię do małego pokoju. Nie wyglądał zbyt ładnie, okrągły stół i trzy krzesła. Poczekał aż wejdziesz, zamknął drzwi i usiadł na jednym z krzeseł.
- Więc o co chodzi?
[/user]
__________________ Courage doesn't always roar. Sometimes courage is the quiet voice at the end of the day saying, "I will try again tomorrow.” - Mary Anne Radmacher |