Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-02-2009, 11:21   #21
Shathra
Banned
 
Reputacja: 1 Shathra nie jest za bardzo znanyShathra nie jest za bardzo znany
Wchodząc w las, Esti nasłuchiwała odgłosów dziczy. Zwierząt, ptaków, owadów, słowem wszystkiego czego można się spodziewać w lesie. Zwracała też uwagę na pnie drzew. Nie znała się na dziczy, ale szybko się uczyła. Skoro już raz coś było zamontowane na drzewie, to mogła się teraz spodziewać tego samego lub czegoś podobnego.

Kiedy Razor zsunął się po kamieniach, Esti zaparła się nogami i przytrzymała skrzynie. Odsunęła ją tak, aby samoistnie nie mogła się stoczyć. Kucnęła za drzewem, tuż obok i wyjęła "Arno".

- Wow - mruknęła pod nosem, kiedy zobaczyła Indianina - Co za styl?! - podziwiała. A jednak w tym piepszonym buszu, styl miał nadal ogromne znaczenie, wystarczyło rzucić okiem na Indiańca w koszulce supermena. I jeszcze ten pies. "Ciekawe czy jest prawdziwy?" - zastanawiała się w myślach. Przeskanowała otoczenie wszystkim dostępnym sprzętem wizualnym w poszukiwaniu większego towarzystwa.

Kiedy Razor gadał coś do siebie, Esti kompletnie nie zajarzyła, że to do niej. To nie był czas na dekoncentracje. Wymierzyła w snajpera, czekając. W sumie sama nie wiedziała na co. Dawno powinna była w niego strzelić, ale pojawił się drugi czerwonoskóry. Ten to dopiero zwracał na siebie uwagę. Pióropusz, te wszystkie naszyjniki, sztuczne skóry i cybernetyczne wszczepy. W mieście zrobiłby furorę.

Sytuacja robiła się niezaciekawa. Snajper mógł w każdej chwili strzelić. Jednak kiedy Esti by go zdjęła, rozpętałoby się piekło. Stres. Napięcie. Adrenalina. Istny czad.
- Snajper celuje w Nessona - powiedziała cicho - Kurwa, Hopkins, powiedz im, żeby nie strzelał, bo go zaraz zdejmę.
 

Ostatnio edytowane przez Shathra : 08-02-2009 o 11:25.
Shathra jest offline