Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-02-2009, 09:50   #21
Asenat
 
Asenat's Avatar
 
Reputacja: 1 Asenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputacjęAsenat ma wspaniałą reputację
Robert postanowił zignorować pytanie. "Czyżbym dźgnęła w hermetycką dumę?". Rozważanie, czy Mistrz strzelił focha za przypomnienie, że jego tradycja była jedną z tych, którzy przynieśli śmierć wielu Mówcom Marzeń, czy obraził się, bo zignorowano jego polecenie, czy też wcale się nie jest urażony, tylko oswaja się sytuacją, przerwał Ravnie Siergiej.

"A więc żyrafa czyta w myślach"

Chciała odwarknąć, wytknąć Rosjaninowi, że to chamskie, że to wchodzenie w ciężkich buciorach w czyjeś - jej - życie i wycieranie ich o czyjąś - jej - intymność, że jeśli nie potrafi się opanować, to niech zaciśnie zęby, ale... nie potrafiła. Siergiej był zabawny, plótł jak najęty, częściowo prosto w jej ucho, jakby zdradzał nie wiadomo jakie tajemnice. Żywa mimika jego twarzy, to, że wychodził z siebie i stawał obok, wbrew jej woli jednak ją podbiła. Siergiej odstawiał teatr jednego aktora i chwilowo - jednego widza - i chyba próbował ją rozśmieszyć. Zastanawiała się, jak wiele z jej myśli zdążył wyłapać, ale nie mogła nie docenić troski.

Co prawda, dalej nie rozumiała wiele z jego wywodów, ale była szansa, że kiedyś galopujący tok myślenia Rosjanina zwolni na tyle, że będzie można wskoczyć na jakimś zakręcie.

- To bardzo ciekawe, co mówisz. Opowiesz mi później, dobrze? - wskazała znacząco wzrokiem na Diakona.
 

Ostatnio edytowane przez Asenat : 09-02-2009 o 09:56.
Asenat jest offline