Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-01-2006, 07:17   #16
Aurora Borealis
 
Reputacja: 1 Aurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwuAurora Borealis jest godny podziwu
Fosht'ka

Na ramieniu Fosht'ki przycupnął kruk. Czołem, szefowo zakrakał, zabawnie kłapiąc dziobem. Jak się spało? Spojrzała na niego z mieszaniną złości i ciepła. Cześć, Calcifer. Gdzie byłeś? Zapytała. Spałem sobie w łodzi. Były tam całkiem wygodne klar-szmaty. Nie lubię spać przy tobie. Łypnął na nią czarnym oczkiem. Chrapiesz, szefowo. A co to za jedni? Obejrzał się na pozostałych. Fosht'ka przystanęła. Pozwólcie, że dokonam małej prezentacji rzekła z lekkim przekąsem. To mój niesforny kruk o niewyparzonym dziobie, Calcifer. Calcifer, oto Nathiel i Bast. Czy dobrze zapamiętałam wasze imiona? Spytała ich niepewnie. Nie chrapię w nocy dodała stanowczo celem wyjaśnienia. A skąd wiesz? zakrakał kruk. Pogroziła mu palcem, po czym poprosiła pozostałych do dalszego marszu.
 
__________________
- Dlaczego nie wolno mi kłamać? (..) Dlaczego tylko ja mam być prawdomówna? Wujek nie myśli, że to jest wystawianie się na cel? Jasne jest chyba, że jeśli ktoś tu oberwie, to nie ci, którzy kłamią, tylko ja.
- (..) Tu nie o to chodzi, kto oberwie. Tu chodzi o to, żebyś nie dołączyła do ich stada.
Aurora Borealis jest offline