Grunzin na początku chciał strzelić w tego tchórza który uciekał przez okno, ale potem pomyślał, że przeładowywanie zajmie za dużo czasu, a na człowieka nie można liczyć za bardzo w walce. "Te chuchra nie nadają się do walki...." z taką myślą ale z okrzykiem na ustach, wyskoczył szybko z pokoju z toporkiem za pasem, a z strzelbą w dłoni.
"Kurwa?! Co to jest? Co to za dom? Będzie trzeba porozmawiać z tymi dwoma ludźmi po tym wszystkim.... I to będzie poważna rozmowa.
Gdy tylko znalazł przestrzeń na której będzie mógł oprzeć broń (jeżeli jej nie znajduje to 2 szybkie cięcia toporkiem w drewnianą konstrukcje szybko załatwią ten brak), przymyka jedno oko, mierzy... Wstrzymuję oddech otwiera drugie oko i z delikatnością słowika pociąga za spust. Nie czekając na efekt, dobywa topora i szybko rzuca się na to gówno.
__________________ Wolę chodzić do studia niż na nie po prostu,
palić piątkę do południa niż mieć ją na kolokwium.
511409
Ostatnio edytowane przez Oktawius : 10-02-2009 o 15:35.
|