[Dzień 1. Godzina: okolice 15] "Heh, miałem rację; wszyscy magowie są podobni: powiesz im podejrzenie a oni samym zachowaniem powiedzą ci resztę..." - Powiadasz, wymiana informacji i pomoc za moją opłatą... Cóż, jak dotąd widoczne jest tylko, że ja wiem dużo, a ty nic poza opowieścią tego człowieka. Dlatego najpierw ty powiedz coś, co przekona mnie, że warto z tobą współpracować lub nawet płacić... Jeżeli mag powie coś, czego nie dotąd nie wiedziałem, to idziemy do karczmy i tam staram się wyciągnąć z niego odpowiedzi na pytania: Kim jest? Czego dokładnie szuka? (i czy jest to powiązane z księgą) Gdzie to może być? Kogo następnego należałoby przesłuchać lub obserwować? Staram się przy tym obserwować jego zachowanie, by ocenić, czy nie kłamie. Jeżeli był szczery, to opowiadam mu historię zwierzoluda (ale nie mówię nic o grupie leśnej w której byłem ani żadnej historii. Jestem po prostu łowcą bez przeszłości.) Jeżeli mag nie był szczery (na początku lub w karczmie) to odchodzę poza zasięg jego wzroku, potem wracam dyskretnie i śledzę jego zachowanie.
__________________ The only way of discovering the limits of the possible is to venture a little way past them into the impossible.
Ostatnio edytowane przez Scoiatael : 21-02-2009 o 12:06.
|