Ciekawe porównanie i moim zdaniem zupełnie niepotrzebne. Bo jak można porównać tak bardzo różne książki??
Wychowałam się na "WP".. zachwycałam i przeczytałam chyba z dziesięć razy.. (teraz co roku... podczas świąt Bożego Narodzenia zaczynam czytać Silmarilion i do końca trzeciego tomu "Władcy"
)
Do "Wiedźmina" i ogólnie polskiej fantastyki nigdy nie mogłam się przemóc! Do dzisiaj czytuję jedynie Sapkowskiego, a może i szkoda... Uwielbiałam styl Tolkiena (nadal uwielbiam). Do "Wiedźmina" zabrałam się dopiero przed kilkoma miesiącami i stwierdzam, że jest po prostu GENIALNY! Bardzo chwyta mnie za serce... niby nic nie znaczące opisy, ale tak skonstruowane, że emocje same w nich żyją.
Chyba nie można stwierdzić, która saga jest lepsza. Na pewno nie można tego zrobić! Każda jest inna i piękna na swój sposób...
Lecę właśnie poczytać "Chrzest ognia"