Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 11-02-2009, 08:51   #88
Lunar
 
Lunar's Avatar
 
Reputacja: 1 Lunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumnyLunar ma z czego być dumny
Cytat:
Magowie słabi? To ja Ci powiem, ze podręcznik maga nie uznaje nic takiego jak „ewolucja” magów/avatarów. Każdy w zależności od avatara i przeznaczenia ma swój potencjał lecz jest to element który nie zwiększa się z czasem.
Sam przyznajesz, że kiedy zaczynamy myśleć o Czystych to gracz wszystko sobie sam musi doorobić. Time of Judgement... Time of Judgement... Nie lubię. Doceniam ale nie lubię
Ludzi są słabi? Chyba byli według twego zdania. Jednakże mówię, nie czegoś takiego jak przyrost potęgi magów. Ba, częściej się mówi, że jedni z pierwszych (Wyk) byli znacznie potężniejsi nie tylko przez paradygmat.
Aż mnie kusi by odpowiedzieć, że ludzie to słabizny No chyba że masz na myśli cnoty i edge'y Łowców. Które ściśle nie-nadnaturalnego źródła nie mają.
No tak takoż. Po prostu masz swoje awatara ściśle określonego i ewentualnie możesz się zastanowić przez kogo on mógł w przeszłości przejść. Czy mu się powiodło, czy raczej skończył paskudnie. Potem możesz sie zastanowić skąd pochodzi. Z czegoś większego. Choć generalnie stwierdzamy, że najprawdopodobniej wszystkie esencje świeżo powstałych awatarów były Pierwotne. (notabene ulubiona i wiodąca esencja nephandi)

Ludzie są słabi, ale mają potencjał. Tylko takie słowa o nich padły. (no dobra, w slowach aniołów zawsze byli obiektem egzaltacji) Wyewoluowali. Nie widze sprzeczności z magiem. Człowiek musiał dojrzeć by zrozumieć swój potencjał (naukowy, umysłowy, twórczy, magyczny tudzież). Musiało minąć wiele lat. Im więcej lat minęło, tym więcej Przebudzonych.
Ja mowilem gdzies ze magowie to cienizny? <; raczej przepaki zapominający o swoich granicach.
A dojrzałość jednostek (Wyku) to nie dojrzałość ludzkości. Jeśli jacykolwiek potężni magowie sięgają głęboko w otchłanie starożytności, to już po strąceniu aniołów. Wtedy świat oddano w ręce ludzi. Robili swoje cywilizacje, zachodziły wszelkie historie ludzkości od prehistorii opisywane w każdym Traditionsbooku i Conventionbooku. W czasie których ludzie juz dawno temu dokonywali cudów nie widów. W żadnej z prehistorycznych opowieści ja osobiście nie znalazłem udziału nadnaturalnych istot z Umbry, czy być-nie-być pierwszych potężnych magów. Po prostu są sobie i... są. Tyle ich udziału.
Wtedy Mag już kłóci się z samym sobą, jeśli wyższość Demona szkodziłaby ci. W wielu opisach praludzkości utrzymują się na wszystko co święte, że pierwsi wynaleźli ogień, koło i poczęli rozmawiać z drzewami. Nikt ich nie uczył, nikt im nic nie pozostawił w spadu (poza stworzonym światem).
 
Lunar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem