Anzelm
Z ulgą słucham słów Bast'a. "Zabawne w jak śmiesznym towarzystwie się znalazłem. Zapewne bym był zaskoczony- nie co dzień widuje się drowkę i elfa, ale po pobycie w Sigil już mnie chyba nic nie zdziwi..."
-Zwą mnie Anzelm a to jest... - dopiero teraz zdałem sobie sprawę że nie znam imienia, przed chwilą poznanej towarzyszki...
Podniosłem swój plecak i kostur, po czym spojrzałem na Phaere wyczekująco, z nadzieją że się przedstawi. |