Maureen Maureen obserwowała z oddali wartką akcję toczącą sie na plaży. Zaczęła sie zastanawiać, co spowodowało, że tyle osób naraz znalazło się w tym samym miejscu o tym samym czasie. Sagil to naprawdę zadziwiające miasto... Ponieważ chłopak, który zadał jej pytanie, odłączył się od dwójki swoich towarzyszy, Maureen postanowiła rozmówić się z pozostałymi nieznajomymi. Tamci stali w milczeniu wyraźnie oczekując od niej jakichś słów wyjaśnienia. Maureen postanowiła zachować wszelkie zasady ostrożności i dyplomacji. - Nazywam się Maureen. Zamierzałam spytać Was gdzie jesteśmy, ale z tego co widzę wszyscy znaleźliśmy się w tym samym położeniu. Sugeruję, zeby zaczekać na resztę i wtedy wspólnie postanowimy co robić. Swoją drogą, nie sądzicie, że to jakiś znak? Mam na myśli to, że wszyscy razem obudziliśmy się nagle na plaży. Może ktoś nas przyzwał? A może to faktycznie przypadek... - spojrzała wyczekująco na kobietę i mężczyznę. |