Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 12-02-2009, 22:39   #31
DrHyde
 
DrHyde's Avatar
 
Reputacja: 1 DrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłość
Sytuacja zaczynała się komplikować. Doktor Liz z wybitnym zainteresowaniem śledziła całą rozmowę jaka miała miejsce między Esti i Nelsonem. Pominęła jedynie kanibalizm Razora, nie zwracając na niego uwagi. Pan Cyberpuszka zagryzł zęby i spojrzał najpierw na Stephens, a później na profesorka, który ewidentnie nie wiedział co powiedzieć. Bał się? Ewidentnie. Na pewno nie bał się punków. To było oczywiste jak to, że tu stoją. Miał ich głęboko w dupie. Wiedział, że jeśli zginie, oni podzielą jego marny los. Byli od siebie uzależnieni. Profesor wiedział co się tu dzieje, a oni chronili jego dupę, nie wiedząc co ich czeka. Układ iście korporacyjny. Aidan zauważył nieznaczne poruszenie i był gotowy do pacyfikacji cyberczuba. Razor zrobił krok do przodu i …

Bang… One shot. One Dead.


…krew trysnęła na twarz najemnika. Oblizał się i starł ją z oczu. Szybki pogląd na sytuację. Przed uzewnętrznieniem się Nesson dostał kulę w łeb. Snajper. To pierwsza myśl ajka pojawiła się w głowach doświadczonych żołnierzy. Liz zsunęła się między kamienie. Była w komfortowej sytuacji. Nim profesorek powałi się na ziemię, Razor złapał jego ciało. Wszyscy automatycznie schowali się za skały. Ten ze stoickim spokojem rzucił ciało starego naukowca i spojrzał w kierunku Mt Rushmore.

Bang…


Błyskawiczny refleks Razora uratował mu dupę. Najemnik rzucił się w kierunku skał i podtulał koło nóg Aidana. Spojrzał na niego.

- Snajper na wzgórzu. Między środkowymi głowami. Kamuflaż. Wysoki kaliber broni. – Złożył raport z tego co zobaczył. – Hopkins teraz ty tu dowodzisz.

Trzeźwość myślenia Razora nieco zdziwiła resztę. Nesson nie żył. Jak długo będzie żyć reszta? Czy toksyna w organizmie to wał? Esti rozejrzała się w między czasie. Ścieżka wiodła w dół wzgórza przez las aż do jeziora. Trzydzieści metrów do ściany lasu. To była jedyna opcja. Druga to powrót - co z perspektywy ostatnich wydarzeń nie było zbyt dobrym pomysłem.

- Musimy zabrać laptop. – Liz wskazała na sprzęt i ciało profesorka wyłożone jakieś siedem metrów dalej na ziemi.
 
DrHyde jest offline