Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 13-02-2009, 22:09   #34
DrHyde
 
DrHyde's Avatar
 
Reputacja: 1 DrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłośćDrHyde ma wspaniałą przyszłość
Liz spojrzała na Esti z wyraźnym lekceważącym akcentem. W zasadzie zasugerowała wzrokiem, że nie ma zamiaru słuchać jej samobójczych rozkazów.

- Sama leć głupia suko…
- skwitowała w kierunku Esti.

Nagle w to wszystko wtrącił się Beckett. Esti słuchała uważnie co mówił. A wysnuwał dosyć interesujące teorie i przedstawił nieco bardziej racjonalny plan niż koleżanka.

- Chciałam powiedzieć coś odnośnie słów Aidana. To prawda nie jestem nawet dyplomowaną pielęgniarką. Co prawda potrafię to i owo w dziedzinie medycyny, ale nie jest to super talent. Co do Razora… Powiedzmy, że dostał większą kasę i robi dla nowego pracodawcy o czym Hopkins i Nesson nie wiedzieli. W zasadzie podporucznik zapewne też ma coś do dodania, ale póki co musimy wydostać się z tego gówna. – Beckett teraz zauważył, że jeszcze paliła spokojnie papierosa. Zagasiła go pod butem. – Zgadzam się z opinią Aidana. Razor również.

- Ja też uważam, że to trafny pomysł. Wiem, że może nie uważacie mnie za osobę godną zaufania i macie kilka uwag, ale od początku chce uratować dupę Fishera. Dlaczego? Liz trafnie stwierdziła. Najpierw się stąd wydostaniemy. Potem zwierzenia. Co myślisz Stpehens? - Podporucznik spojrzał na pytająco na Esti.
 
DrHyde jest offline