Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-02-2009, 00:19   #6
Rainrir
 
Rainrir's Avatar
 
Reputacja: 1 Rainrir ma wspaniałą reputacjęRainrir ma wspaniałą reputacjęRainrir ma wspaniałą reputacjęRainrir ma wspaniałą reputacjęRainrir ma wspaniałą reputacjęRainrir ma wspaniałą reputacjęRainrir ma wspaniałą reputacjęRainrir ma wspaniałą reputacjęRainrir ma wspaniałą reputacjęRainrir ma wspaniałą reputacjęRainrir ma wspaniałą reputację
Serce biło mu coraz szybciej, w uszach słyszał tylko szum.
Uchylił powoli drzwi, pistolet trzymał odbezpieczony, próbując dostrzec cokolwiek w pierwszym pomieszczeniu, wokoło panował półmrok, ciemność przebijały jedynie światła latarni na ulicy, przechodzące przez spuszczone rolety, oraz leżący na ziemi budzik.

2:24

Stąpał ostrożnie, nie chciał nikogo zaalarmować swoją obecnością, o ile ktoś tu jeszcze był. Zobaczył kawałki szkła porozrzucane wszędzie, w koło leżało kilka ramek ze zdjęciami. W szczególności przeraziło go jedno z nich, przedstawiające Iana z żoną, rozdarte dokładnie w połowie.

Sypialnia, tam muszę szukać- spojrzał w tym kierunku. Jego wewnętrzny głos mówił mu, żeby tak skierować kroki. Adrenalina jeszcze bardziej uderzyła, zmysły się wyostrzyły, lecz przez przypadek strącił wazę, okropny prezent od teściowej. Jak widać, był pechowym podarunkiem.

Krzyk Ann, bieg, kopniak w drzwi, broń przed siebie. Przerażenie.
W tym momencie zrozumiał, w jak strasznej sytuacji jest jego żona.
Bandyta trzymał szarpiącą się kobietę, do głowy przystawiając jej pistolet.
Jaka powinna być teraz jego reakcja, jak ma uratować drugą połówkę, kim jest ten gość. Na te pytania odpowiedzi nie znał, lecz wiedział jedno.
Musi szybko zareagować.
 
Rainrir jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem