Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-02-2009, 14:06   #49
lukech
 
lukech's Avatar
 
Reputacja: 1 lukech to imię znane każdemulukech to imię znane każdemulukech to imię znane każdemulukech to imię znane każdemulukech to imię znane każdemulukech to imię znane każdemulukech to imię znane każdemulukech to imię znane każdemulukech to imię znane każdemulukech to imię znane każdemulukech to imię znane każdemu
Mekassar z obojętnym wyrazem twarzy maszerował przez plac i targowisko. Nie robiły na nim wrażenia, różnorodny tłum i masa kupców, nic nadzwyczajnego. W pewnym momencie powróciły do niego myśli z karczmy.
- Proponuję mimo wszystko spotkać się z przedstawicielem władzy tego miasta. A także z duchownym... Tekst wskazuje nam to dosyć jasno, a nie jest przecież powiedziane, że musimy z nim rozmawiać o naszym... hm... pracodawcy. - rzekł do swoich kompanów, gdy tylko byli w stanie go usłyszeć, a sam nie musiał przy tym mówić specjalnie głośno.
- Mamy teraz naprawdę sporo czasu, więc chyba nie sądzicie, że spędzimy go włócząc się bez celu i patrząc na tych tutaj... - przerwał na moment.
- Zaraz... ten namiot może być nam potrzebny. Wydaje mi się, że podróż na północny zachód może odbywać się w różnych warunkach... Kupujemy? - zerknął na towarzyszy z niejaką nadzieją. W końcu odrobina "luksusu" nikomu jeszcze nie zaszkodziła. A na pewno nie jemu. Uśmiechnął się do swoich myśli i zaczekał na reakcję drużyny.
 
__________________
];->
lukech jest offline