Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 14-02-2009, 15:40   #50
Chester90
 
Chester90's Avatar
 
Reputacja: 1 Chester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumnyChester90 ma z czego być dumny
Serin idąc cały czas rozglądał się na boki szukając wzrokiem kieszonkowców, a także samemu szukając okazji do szybkiego pozbawienia sakiewki jakiegoś kupca. Jednak żadna okazja się nie trafiła, zresztą im więcej o tym myślał tym więcej minusów takiego pomysłu przychodziło mu na myśl. W końcu stwierdził, że nawet jeśli okazja by się trafiła i tak by jej nie wykorzystał. Po co zwracać na siebie uwagę już teraz? Lepiej poczekać z ujawnieniem wszystkich swoich umiejętności. Mijając plac z estradą elf obrzucił tylko przelotnym spojrzeniem strażników i robotników, a na powstającą właśnie platformę także nie zwrócił zbytniej uwagi. O wiele bardziej zainteresował go sam plac. Ogromny jak na możliwości takiego miasteczka. Elf stwierdził, że na występie barda zgromadzi się mnóstwo osób i to nie tylko miejscowych, ale zapewne także spora ilość przyjezdnych. Po minięciu placu i wejściu na rynek Serin poczuł charakterystyczne mrowienie na karku, znak, że ktoś go obserwuje. Jednak tłum osób i hałas targowiska uniemożliwiał mu odnalezienie obserwatora. Nawet nie miał pewności, czy nie przygląda mu się po prostu jakiś ciekawski kupiec. Na wszelki wypadek jednak oparł dłoń na pasie w pobliżu sztyletu.
- Proponuję mimo wszystko spotkać się z przedstawicielem władzy tego miasta. A także z duchownym... Tekst wskazuje nam to dosyć jasno, a nie jest przecież powiedziane, że musimy z nim rozmawiać o naszym... hm... pracodawcy. Mamy teraz naprawdę sporo czasu, więc chyba nie sądzicie, że spędzimy go włócząc się bez celu i patrząc na tych tutaj... Zaraz... ten namiot może być nam potrzebny. Wydaje mi się, że podróż na północny zachód może odbywać się w różnych warunkach... Kupujemy? – głos Sina wyrwał go ze stanu rozmyślania i przeszukiwania tłumu.
- Jeśli bardzo chcesz to możemy odwiedzić obie te osobistości, bo faktycznie mamy tak jakby nadmiar wolnego czasu. – powiedział Serin ze swoim zwykłym kpiącym uśmieszkiem na twarzy. – Co do namiotu to myślę, że mała doza „luksusu” na szlaku nam nie zaszkodzi. Jak się zrzucimy to wyjdzie zaledwie 325 sztuk złota od głowy, więc zbytnio nie uszczuplimy naszego zasobu gotówki.
 
__________________
Mogę kameleona barwami prześcignąć,
kształty stosownie zmieniać jak Proteusz,
Machiavela, łotra, uczyć w szkole.
Chester90 jest offline