Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2009, 11:44   #2
blaz11
 
blaz11's Avatar
 
Reputacja: 1 blaz11 jest po prostu świetnyblaz11 jest po prostu świetnyblaz11 jest po prostu świetnyblaz11 jest po prostu świetnyblaz11 jest po prostu świetnyblaz11 jest po prostu świetnyblaz11 jest po prostu świetnyblaz11 jest po prostu świetnyblaz11 jest po prostu świetnyblaz11 jest po prostu świetnyblaz11 jest po prostu świetny
"Wreszcie coś na co mogę się przydać, zawsze tylko jakieś drobne robótki w pobliskich sklepach. A teraz wreszcie będę miał szanse pokazać Vito na co mnie stać, i utrzeć nosa Tattagila."
-Słuchaj John, ja prowadzę. Bierzemy jakiś "sprzęt" czy dostaniemy go na miejscu? Powiedziałem to akurat kiedy wyszliśmy na ulicę, był ranek a słoneczko świeciło. Na ulicy panował ruch jak każdego ranka, ludzie spieszyli się do pracy a inni robili tylko sztuczny tłok z braku lepszego zajęcia. Przeszukałem kieszenie, na szczęście były. Szybko wyciągnąłem jednego papierosa i go zapaliłem. Wygrzebałem z kieszeni mojego szarego garnituru kluczyki do samochodu "służbowego" Mercedesa W120. Właśnie zamierzałem się do niego zapakować, czekając tylko na Johna.

 

Ostatnio edytowane przez blaz11 : 15-02-2009 o 11:45. Powód: zdjęcie
blaz11 jest offline