Ja kocham Naruto! Uważam, że to najlepsze anime/manga jakie istnieje. Ale to tylko moje zdanie.
EDIT:
Zgodnie z sugestią Sayane, którą przesłała mi na PW, uzasadnię swoją wypowiedź.
1. Naruto, w odróżnieniu od innych utworów fantasy, nie opowiada o postaci idealnej, wolnej od wszelkich skaz. Naruto opowiada o nadpobudliwym i hałaśliwym chłopcu, żądającym akceptacji. A wątek z Kyuubim/Lisem o Dziewięciu Ogonach/Słodziutkim Liskiem dodaje akcji nutkę tragedii. I ten watek Sasuke-nienawidzi-Itacza-bo-ten-mu-zarąbał-familię jest po prostu ciekawy.
2. Nie ma tutaj postaci tak po prostu, jednoznacznie złych. A to jedna rąbie wszystkich, by zdobyć przychylność swojego Boga, inna jest taka sierota, co jej w dzieciństwie ojca i matkę zarąbali, no i ona teraz w rozpaczy świat chce opanować, a jeszcze inna to taka co bez familii chce zabić zabójce ojca/matki/dziadka/pracioci i jest gotowa zabić każdego kto stanie jej na drodze. I wszystkie te postaci są postaciami tragicznymi. A ja lubi sztukę tragiczną. Tzn. Ten co rąbie dla boga nie jest postacią tragiczną. On jest bardziej wariatem.
No i to mniej więcej to dlaczego lubię Naruto.
__________________ Wenn ich
Träne dein Herz
und wenn es raubt dir den Kopf
Ich sehe dich deine Seele fliegen?
Ostatnio edytowane przez Sayane : 17-02-2009 o 07:51.
|