Wątek: Viva Allracja!
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 15-02-2009, 21:12   #68
TwoHandedSword
 
TwoHandedSword's Avatar
 
Reputacja: 1 TwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodzeTwoHandedSword jest na bardzo dobrej drodze
- Nie możemy teraz walczyć! - Kris krzyknął, nie musząc udawać zdenerwowania. - Nawet jeśli dalibyśmy radę tym dwóm w kapturach, to co potem? Jeżeli dziś do Portu nie wrócę ani ja, ani ci, których za nami wysłali, to koniec. Przyjdą po nas następni, tym razem już o wiele lepiej wyszkoleni. Nie schowamy się przed nimi, to bez sensu. Poza tym, zabójstwo jest raczej niezgodne z prawem, nie mówiąc już o tym, co zamierzasz zrobić później. Ty chcesz jakiejś wojny, czy co? Przecież nas jest tylko dwóch, a oni są w całym Porcie. - Krisowi aż ciarki przeszły po plecach. Nastawienie Groka wydawało mu się nielogiczne. W końcu nie mogli walczyć z jaszczuroludźmi, nawet gdyby ci faktycznie gdzieś się na nich czaili. Chyba wyraził się dość jasno: przekazanie gadom ważnych informacji było koniecznością.
- Musimy dać im coś, co ich zadowoli, przynajmniej na jakiś czas. Inaczej dorwą nas prędzej czy później. Są zbyt dobrze zorganizowani, nie mamy z nimi szans. Dopiero później będziemy mogli myśleć o przedostaniu się na bagna. Tylko że ja nawet nie wiem, po jaką cholerę ty się tam pchasz! - Kris nagle naskoczył na goblina. - Niby jak mam znaleźć sposób na bezpieczne przejście do tego twojego obozu, skoro nie wiem po co tam idziesz i gdzie to w ogóle jest! - Chłopak wziął kilka głębszych oddechów i uspokoił się po swoim wybuchu. - Nie ma czasu na wyrzuty, wybacz. Teraz wymyśl coś dobrego, co mogę powiedzieć jaszczurom. Musimy to przedyskutować, nie dam im byle czego.

Kris coraz poważniej zastanawiał się nad upieczeniem dwóch pieczeni na jednym ogniu. Póki co musiał jednak wyperswadować Grokowi chęć zabrania gadom wounkas, no i oczywiście przekonać go, że wyjawienie kilku sekretów jest jedynym rozwiązaniem.
 
__________________
"Podróż się przeciąga, lecz ty panuj nad sobą
Sprawdź, czy działa miecz, wracamy inną drogą"
TwoHandedSword jest offline