-Skrzywił się na słowo straszenie- My nie będziemy go straszyć. Wmówimy mu, że jesteśmy ludźmi z dochodzeniówki i potrzebujemy pomocy, ponieważ ten człowiek jest bardzo niebezpiecznym przestępcą. Ma wokół siebie samych ochroniarzy i trzeba mu dosypać środka na przeczyszczenie żeby wyszedł do toalety, bo tylko w ten sposób będziemy mu przedstawić nasze ultimatum. Na pewno będzie zachwycony, ze będzie mógł zrobić cos dobrego dla świata, jeśli nie … najpierw damy mu 50$, a jeśli znów odmówi zwyczajnie opowiemy mu, jakie rzeczy przytrafiają się nie pomocnym ludziom. –Uderzył dłonią w stół- Musimy dziś pojeździć i złapać kogoś, teraz już nie ma miejsca na strach –Zimne kropelki potu zaczęły się pojawiać na jego czole… |