Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 30-01-2006, 16:19   #74
Azazel
 
Reputacja: 1 Azazel ma wyłączoną reputację
Krassus
Nie opuściłem cię, Aegonie... W końcu drużyna to drużyna, nie?? A skoro niektórzy taumaturdzy są zbyt tępi by to zrozumieć, to ich strata.
Sylwetka na koniu wyłania się z mroku bocznej uliczki. Koń ma w oczach obłęd, ale widać, że jako wierny towarzysz Rzymianina nie jedno już widział. Piękny miecz rzuca refleksy na hebanową sierść zwierzęcia.
Przez pewne osoby.. Tfu... - Tu splunął z niesmakiem na ziemię. "Niech to szlag! Jeszcze parę dni z tym Tremere, a plucie wejdzie mi w krew. W krew! Ha!" - Rzeczywiście, zaprzepaściliśmy pokojowe rozwiązanie. Szkoda. Ale zgodnie z Tradycjami musimy się pokłonić tutejszemu władcy... I nie - zwrócił sie do Remisa - Nie zabijemy Cię. Ale może Marloneus to zrobi. Heh... Którędy, Aegonie??
 
__________________
Następnie Aaron rzuci losy o dwa kozły, jeden los dla Pana, drugi dla Azazela. Kozła wylosowanego dla Azazela postawi żywego przed Panem, aby dokonać na nim przebłagania, a potem wypędzić go dla Azazela na pustynię.
/Kp 16;8,10/
Azazel jest offline