Wy to ustaliłyście. Na szczęście twórcy systemów umieszczają w podręcznikach aneks do umowy. Mówi on o tym, że mistrz gry może dowolnie zmieniać zasady gry.
Piszesz, że 5 sukcesów to nie jest jakaś wielka liczba i ja w tym przypadku tylko przytaknę. Tym więc bardziej nie zgadzam się na to, żeby od tak każdy mógł sobie zauważyć kto się w byle koncie diabolizował. Ja nie jestem od tego, żeby tworzyć standardy. Ostatnią sytuacją, do której dążę jest ta, w której młodzi chodzą od wampira do wampira i bez większych problemów wyciągają sobie takie informacje.
Jasne, teoretycznie można powiedzieć, że każdy może mieć swoje spojrzenie na tą kwestię. Tylko, że jeśli ktoś potrzebowałby wytłumaczenia podręcznikowego, nie powstałby ten temat i nie byłoby właściwie o czym mówić. Diabolizm to coś więcej niż nitka waląca po oczach komuś z dwiema kropkami. No, przynajmniej takie jest moje zdanie.
__________________ And the dance continuous.
Obecnie nieobecny. |