4 czerwiec 2022, 10:30, Wałbrzych, garnizon armii polskiej, u płka Merziera
- Sebek, wpadasz tutaj raz na ruski rok, bierzesz tego... - Merzier wskazał Panczura, który urażony otworzył szeroko oczy - Bierzesz go ze sobą, by mi tu smierdział na jednostce i pytasz o jakiegoś Wałdocha. A może jednak powiesz, w co wdepnąłeś? Wałdocha nie znam i nie znałem. Kto to?
Analizator stresu, którego hardware i najnowsze oprogramowanie zainstalował w oparciu o swój procesor neuralny wykazał z 98 % dokłądnością, że oficer nie kłamie.
- A komputery IV generacji? Nie, u nas są pewnie pierwszej - Merzier skrzywił sie - Ci z Warszawy chcą byśmy walczyli a dają nam sprzęt z poprzedniego stulecia.
[user=1361, 1251, 41]Przypominam , to były kompy czwartej klasy nie generacji. Generacja - zaawansowanie sprzetu; Klasa - jego niejako siła, moc, rząd wielkosci[/user]
Tymczasem, na zewnątrz panował ruch, przed oknami gabinetu Merziera przejechała trójka "Rosomaków" z pełnym desantem. Z pobliskiego lądowiska startował wielozadaniowy "Sokół". Tu nigdy nie było spokojnie. Patrole częściej przypominały rajdy, może i tym razem coś się stał? Nacjonaliści przekroczyli granicę w okolicach Kłodzka? |