Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 31-01-2006, 20:46   #114
Sayane
 
Sayane's Avatar
 
Reputacja: 1 Sayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputacjęSayane ma wspaniałą reputację
Rufus przyjrzał się wam uważnie i rzekł: Przeniesieni, powiadacie? Dziwna moc musi za tym stać, lecz brzmi bardziej wiarygodnie niż wasze przybycie tu w jakiejś łupinie. Gdybyście na prawdę mieli złe intencje nie wymyslilibyście tak marnego kłamstwa.

Na słowa Nathiela skrzywił się lekko - To, że w tym "Sigil" zamieszkuje wasza rasa, nie znaczy to, że występuje ona na Kedros czy w całym Lavondyss. Choć nieco podobna jest... Poza tym nie powiedziałem, że miasto jest jedynym bezpiecznym miejscem a że jest ono jedynym wejściem wgłąb wyspy. A dzieci często bawią się na plaży, może to ich ognisko. Co do znikania - nic mi o tym nie wiadomo, przynajmniej z miasta nikt nie zaginął za mojego życia.

Propozycję Basta zbył machnięciem ręki: Co mi z tego, że Ty oddasz szablę, skoro inni mają swoje? Zaprowadzimy was do karczmy. Gdy się już posilicie radzę Wam udać się do świątyni - może tutejszy kapłan będzie umiał wam pomóc. Sakit, leć no do Sama, powiedz, żeby posilek gotował - huknął na chłopaczka, ktory prysnął do miasta Zostawie przy was kogoś ze straży, zaprowadzi was potem do świątyni.

To powiedziawszy dał wam znak, żebyście poszli za nim i ruszył przodem. Reszta mężczyzn otoczyła was z dwóch stron - pomimo, że idą w luźnym szyku, ze schowaną bronią, przyglądając się wam z żywym zainteresowaniem, czujecie się eskortowani.
 
Sayane jest offline