Cytat:
Napisał Nassair Następna ekranizacja to "Ostatni smok", książka była dobra, nawet bardzo. Film ma dobre efekty i nie jest ich dużo (właściwie tylko tytułowy smok), |
hmmm ... tylko smok? Ale za to jak został odwzorowany! Poprostu cudo. Ten film jak i Władca Pierścieni mają efkty specjalne lecz nie przesłaniają one fabuły, mają za zadanie jak najbardziej urzeczywistnić historie opowiedzianą w filmie i udaje im się to bezsprzeczenie. Nie kolą w oczy jak to mam miejesce przy nowych częściach Gwiezdnych Wojen gdzie to ilość, wielkość i rozmach efektów oraz mocy obliczeniowej komputerów zaprzęgniętych do ich stworzenia, miażdzy małego wobec nich widza który zapomina o fabule starając się wychwycić jak najwięcej z tego co się dzieje na ekranie i jak jest to pokazane. Oby efekty we wszystkich ekranizacjach były robione z takim wyważeniem jak to ma miejsce w Ostatnim Smoku i Władcy Pierścieni, a świat i cała kinematografia będzie szczęśliwsza.
PS. A propo Władcy Pierścieni, w moje łapki wpadły właśnie wersje reżyserskie wszystkich części tej wspaniałej trylogi, łącznie to około 12 godzin (jeśli nie więcej) i jak wcześniej powiedziałem ja tą trylogie oglądam zawsze w całości
Już nie mogę się doczekać kiedy bedę miał dzień wolnego by ją obejrzeć, przy tym filmie pojęcie "upływający czas" przestaje istnieć.