Wątek: Diabolizm
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 25-02-2009, 12:57   #36
Aschaar
Banned
 
Reputacja: 1 Aschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znanyAschaar wkrótce będzie znany
Wracając do diabolizmu jako takiego (czyli wychodząc z krzaków off-topu).


Diabolizm jako zjawisko istniejące, czyli poziom wiedzy...


Camarilla:
Po pierwsze limitowanie potomków powoduje (jak zauważył Fanael) bardzo skrupulatny wybór. Więc praktycznie nigdy nie są to ludzie "typowi", "przypadkowi", "zwykli". To zwykła kalkulacja przetrwania vide biologia... Wiec przyszłymi wampirami będą ludzie, którzy spełniają (nawet w sposób moralny) jakieś stawiane im wymogi.
Zresztą mówienie o "moralności" samego wampira (nawet jeżeli posiada człowieczeństwo, a przecież nie musi!) jest trochę... pustosłowiem. Nawet ludzie są zdolni do zabójstwa, znęcania się, etc, etc. Seryjny morderca też ma jakąś "moralnośc", jakieś "człowieczeństwo"... O ile bardziej to pojęcie "moralności" jest skrzywione u wampira, który uznaje sam siebie za przeklętego i potępionego?
Po drugie - kult starszych wypływajacy z tradycji, a nawet ze ścisłej hierarchizacji społeczeństwa; skutecznie ukraca wszystkie zapędy "młodego". Zanim Rodzic doprowadzi do jego uwolnienia zdązy go utemperowac tak, aby "nie przyniósł wstydu". Kindersztuba jaką dostanie doprowadzi do odpowiedniego ułożenia i wpasowania w trybiki "społeczeństwa".
Po trzecie (wypływające z powyższych) władza jest trudnodostępna i ściśle limitowana. To powoduje, że musi istnieć wysoki stopień kontroli nad "społeczeństwem". Jak to uzyskać - limitując informacje. Starzy nie dzielą się wiedzą o tak podstawowych rzeczach jak dyscypliny (nawet ze swoimi dziecmi), nie mówiąc już o rytuałach, czy umiejętnościach interdyscyplinarnych. Tym bardziej - nie dzielą się (jeżeli znają) informacjami o, czymś tak dla nich niebezpiecznym, jak diabolizm.
Po czwarte - diabolizm nie jest czynem "prostym". Wymaga sporej wiedzy i sporych możliwości, aby dał rezultaty (nawet największy/najbardziej znany diabolista spierniczył sprawę...).

Zatem w Camarilli - jako sekcie znającej diabolizm i znającej sposoby na jego wykrycie. Diabolizm jest utrzymywanym z premedytacją tabu. Ci, którzy znają jego tajemnicę strzegą jej najlepiej jak potrafią, aby nie paść jej ofiarą. Znają ją bowiem tylko starsi, i/lub potęzniejsi - czyli Ci, którzy mają do stracenia najwięcej.


Sabbat:
Po pierwsze - Nielimitowane niczym (chyba poza zdrowym rozsądkiem biskupa) przemiany samym swym sposobem rozprawiają się z typowością i moralnością młodego wampira...
Po drugie - sfora jako taka jest powiązana więzami krwi, co skutecznie uniemożliwia wrogie akcje pomiędzy członkami sfory. Tak w zasadzie to przecież wielokrotne mieszanie krwi doprowadza do przejęcia dyscyplin (jeżeli sfora będzie funkcjonowała na tyle długo)...
Po trzecie - Sabbat twierdzi, że jest wolny... Tia... Informacja o "zaawansowanych" dyscyplinach, rytuałach, etc. jest tak samo niedostępna jak w Camarilli.
Po czwarte - młody Sabbatnik nie żyje na tyle długo, aby był w stanie poznać pełny sekret diabolizmu... bo jak spróbuje z kimś starszym to w ramach wolności zostanie wysłany w Valhallę albo inny Tartar.

Wiec - diabolizm może i jest bardziej powszczechnie znany, ale... mało kto wie co tak naprawdę da się z niego wyciągnąć.


Do czego zmierzam.
Do tego, że (zostało to już napisane) diabolizm jest wydarzeniem dla zaawansowanych postaci, a nie dla XII czy XIII chwilę po przemianie.
Po drugie - z racji swojego skomplikowania - nie jest prosty do przeprowadzenia, często mógł nie wyjśc wcale, lub połowicznie. Tutaj akuratnie punkt dla starego WoD'a - który umożliwiał łatwe zróżnicowanie "zysków" z Amarantu, a nie automatem.
Po trzecie - postacie muszą w jakiś sposób zdobyć informacje o diaboliźmie, co prostym nie jest.

Kamienista droga do tego, aby się dowiedzieć o diaboliźmie, jeszcze trudniejsza, aby go zglebić, nie mówiąc o znalezieniu odpowiedniej ofiary i przeprowadzeniu...
I myślę, że to jest jeden z głównych problemów z diabolizmem - to, że tylko garstka wie jak go przeprowadzić, aby "coś z tego mieć"...



To, czy jest on "moralny" pozostawiam diaboliście. Niektóre moje postacie nigdy się go nie dopuściły; a niektóre - a i owszem...
 
Aschaar jest offline   Odpowiedź z Cytowaniem