Wybrałem dark fantasy, gdyż w innych kategoriach jest już sporo dobrych rzeczy. Mój świat to taki w którym straszna zła Pani wygrała i rządzi światem. By utrzymać władzę podzieliła kraj na prowincje, jednocześnie napuszczając gubernatorów przeciw sobie. Pozwoliła też istnieć dobrym kapłanom, paladynom etc.(niektóre prowincje kontrolują dobrzy namiestnicy) by zwiększyć podziały polityczne i ułatwić sobie w ten sposób rządzenie. Najfajniejsza byłaby stolica, z mieszanką zniewolenia i wolności, brutalnego sexu i miłości, pełna mrocznych czarowników,dobrych kapłanów i innych zwalczających się frakcji. |