Bast -Wręcz z przyjemnością zajmę się księgą, ale dopiero po śniadaniu.
Myśl o ciepłym posiłku przyćmiła moją ciekawość. -Karczmarz dla mnie podwójną porcje jajecznicy i wino, jeśli macie jakieś dobre na składzie. Po czym odwraca się do Anzelma widząc jak bada swą sakiewkę z uśmiechem mówię do niego. -Nie martw się o pieniądze, koszt posiłku podzielimy na nas dwóch, następnym razem ktoś inny zapłaci.
Po czym zwracam się do Araaka -Może i ty zjesz z nami? Nie chce aby spotkanie z nami kojarzyło się ci jedynie jako kolejny przykry obowiązek. |