"Tak po prostu mnie znalazł? Nie obawiał się, że mogę mieć złe zamiary? BóG prosi, aby ON coś mi przekazał? Bóg rozmawia z człowiekiem? Z nami nie chce nawet pośrednio, a z nim tak po prostu, bezpośrednio?"
Tak, tu z pewnością coś było nie tak. Może to któryś z białych przybył w przebraniu? Skąd pewność, że to rzeczywiście Mojżesz? Ambu zsunął się w cień cembrowiny. Nie przerywał wędrowcowi, tylko spoglądał na niego spod przymrużonych powiek, gdyż ten stał w pełnym słońcu.
"Ciekawe, że Bóg wysłał człowieka do mnie, a nie np do Asmoda."
- Pan jest dobry skoro troszczy się o swe dzieci tak troskliwie - odparł szemrzącym głosem. - Ale szukałem Cię nie po to, aby mówić, ale po to, aby słuchać. - uśmiechnął się. - Czemu uchodzisz z stąd, skoro tu jest twój dom?
__________________ "Women and cats will do as they please, and men and dogs should relax and get used to the idea."
Robert A. Heinlein |