Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 27-02-2009, 16:52   #140
Johan Watherman
Moderator
 
Johan Watherman's Avatar
 
Reputacja: 1 Johan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputację
Człowiek uśmiechnął się dziwnie. Lekko złośliwie z nutą ironii zakropionej skrzywiającą warze cytryną. Ten wyraz twarzy był tak dziwnie... demoniczny. Piasek z bruku zawiał się nagłym podmuchem wiatrzyska. Jego drobinki układały się niczym małe płomyki od ziemi. Kiedy to tumany kurzu pofrunęły wyżej przykrywając mężczyznę Twarz ta omiotła fala gorąca niczym zaraz przy ognisku. Ogień buchnął na chwile z jego postaci by zaraz przygasnąć.
I stał przed Twymi oczyma postawny, bezskrzydły, upadły. Przywdziany zdobnie w pierścienie i amulety u pasa tkwiły dwa brązowe miecze oraz pergamin. Spod kruczoczarnych brwi biło dumne i srogie spojrzenie. Azazael.

-Już myślałem bracie, że jesteś niezdecydowany. Przynajmniej umiesz trzymać gębę na kłódkę. To się ceni.

Uśmiechnął się mimowolnie, podrapał po bujnej czuprynie.

-Z Mojżeszem sprawa wygląda tak, że biedak uciekł i raczej nie damy rady go ścigać gdyż najprawdopodobniej zdrajcy naszej sprawy idą za nim w nadziei, że kiedyś za nim pójdziemy. Niedoczekanie. No, rozchmurz się, teraz zaczyna się prawdziwa, druga rebelia.

Zaśmiał się. Morf znieruchomiał przyglądając się mu. Dotknął Cię, jego dloń była gorąca, niemalże parzyła.

-Gdzie podziałeś Asmodeusza? Przez te igraszki z czasem nie potrafię nawiązać z nim kontaktu jakby go nie było.
 
__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.
Johan Watherman jest offline