Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 28-02-2009, 23:17   #144
Johan Watherman
Moderator
 
Johan Watherman's Avatar
 
Reputacja: 1 Johan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputację
Czułeś, że brakowało Ci sił, że chociaż potrafiłeś to nie miałeś mocy. Dopiero kiedy dane Ci było poczuć dłoń Azazela na ramieniu i iść krok w krok z nim tedy kroczyłeś nie w świecie lecz jakby prze świat, przez piaski pustyni i domy. I nie minęło wiele kroków kiedy to w opuszczonej alejce. Asmodeusz wyglądał tak jak wtedy, kiedy się rozstaliście. Uśmiechnął się od ucha do ucha na wasz widok krocząc dalej jakby podróżował tą sama metodą.

-Bracia! Azazelu, udało ci się?

Uściskał serdecznie Azazela, poem Ciebie na koniec pogłaskał Morfa. Usadowił się, usiadł na starej skrzyni. Azazael stał prosty jak trzcina. Gdzieś w oddali pobrzmiewał dźwięk fletu, jeszcze dalej można było wyczuć uciekające życie ze zwierzęcej ofiary. Asmodeusz oblizać wargi, małe płomyki rozpaliły się w jego oczach wyczują nowinek.
 
__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.
Johan Watherman jest offline