Kathy jeszcze szerzej się uśmiechnęła, zamrugała swoimi długimi czarnymi rzęsami i odrzekła. Bardzo mi miło Panie Hankses, co pana sprowadza do naszego miasteczka, jeśli oczywiście można wiedzieć.
Z tymi słowami dziewczyna nachyliła się nad ladą, w jej głębokim dekolcie ukazały się krągłe drobne piersi. Nagle do jej uszu doleciał dziki ryk siedzącego nieopodal meksykanina. Panna Bells opadła na podłogę dumnie się wyprostowała i śmiało podążyła w kierunku krzykacza. Stanęła zaraz koło jego krzesła nachyliła się nad nim i powiedziała swoim słodkim głosikiem Czym według pana jest prawdziwy mężczyzna?? Bo według mnie nie jest nim gbur, który nie potrafi się odnosić z szacunkiem do kobiet i obraża swojego gospodarza tylko, dlatego że nie może ulżyć swoim pierwotnym instynktom i nałogom, a teraz żegnam pana.
Z tymi słowami Kathy wyprostowała się odwróciła na pięcie i powróciła do miejca, w którym siedział Tom. |