Wątek: Ostatni Kruk
Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 03-03-2009, 19:12   #39
Altair
 
Altair's Avatar
 
Reputacja: 1 Altair wkrótce będzie znanyAltair wkrótce będzie znanyAltair wkrótce będzie znanyAltair wkrótce będzie znanyAltair wkrótce będzie znanyAltair wkrótce będzie znanyAltair wkrótce będzie znanyAltair wkrótce będzie znanyAltair wkrótce będzie znanyAltair wkrótce będzie znanyAltair wkrótce będzie znany
Czekanie pomaga , zwłoka czasem jest najlepsza .
Tak było w tym przypadku . Kiedy Raab doszedł już do siebie czekał cierpliwie aż Leuke jeszcze bardziej cierpliwie dogada się z starszą kobietą.
Pomimo sporej odległości widział wyraźnie postawę Leuke, ciężar ciała przeniesiony delikatnie na lewą stopę i przechylona w tą samą stronę głowa . Kobieta się nudziła. Ale najważniejsze że przyszła z dokładną lokalizacją Mathiasa.
Nie czekając i nie zadając zbędnych pytań drużyna zgodnie ruszyła za Leuke .
"kolejna speluna , tu nic jeść nie będę"
Pierwszeństwo miał jednak zmysł węchu , zapach charakterystyczny dla garbarni unosił się w okolicy, to bez wątpienia był ten budynek.
Z braku odpowiedzi na kulturalne pukanie do drzwi Raab postanowił rozgościć się trochę bardziej . Wchodząc do środka jego oczy ujrzały burdel, totalny bezład . Przez głowę przebiegła mu myśl czy ktoś przypadkiem nie szukał tu czegoś , i nie był to na pewno właściciel.
Raab usłyszał stanowczy, kobiecy głos. Powoli, gradiacyjnie przechodzący w krzyk.Nie rozumiał języka w jakim mówiła więc nie był w stanie się niczego dowiedzieć, poza tym że musiała być bardzo zdenerwowana . Wykorzystując go jako swoistą głosową barierę podkradł się bliżej drzwi.
Kiedy był już przy nich usłyszał urwany męski głos , i mógłby tak krzyknąć nawet w języku któregoś z dzikich plemion , i tak jasny byłby sens . Mężczyzna wołał o pomoc.

Czekanie pomaga , zwłoka czasem jest najlepsza . Nie w tym przypadku .
Machnął na resztę do drużyny by się ukryli .

Nie czekając zbyt długo , potężnym kopniakiem otworzył drzwi na oścież
Szybkim ruchem prawej ręki wydobył jeden z mieczy którego zwykł zwać bluszczem. oczom obecnych ukazało się czarne jak noc ostrze a na nim wygrawerowane pędy bluszczu wijące się od rękojeści .

Doskoczył do kobiety tnąc przy tym ukośnie z prawego ramienia, zamarkował pchnięcie w udo by zamłynkować przy głowie i zadać cięcie od pachy aż po skroń . Adrenalina odezwała się już w nim dawno poświęcając całą swą uwagę na walce .
 
__________________
3444862
A co do nicka ... nie , nie wziąłem go z gry :] . Altair jest gwiazdą . (gwiazdozbiór orła)
Ci co żywią się nadzieją .... umierają głodni....
Altair jest offline