Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 04-03-2009, 10:01   #99
deMaus
 
deMaus's Avatar
 
Reputacja: 1 deMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumnydeMaus ma z czego być dumny
Cholerni samobójcy, to była pierwsza myśl po tym jak jeden z smokowców, którzy obrali go na cel nabił się na miecze i pochwycił go zmieniając się w kamień. Caligari zdziwił się tylko dlaczego cios drugiego smokowca nie pokruszył posągu, trochę liczył na szczęście, że tamten jest niezwykle słaby i nie potrafi dobrze władać mieczem, to dało by możliwość zasłaniania się posągiem, szybko jednak pomyślał, że przecież nie przesunie posągu dostatecznie szybko, aby się zasłonić. Z tego co wiedział, Bozakowie rozsypywali się w proch po kilkunastu sekundach, trzeba więc grać na zwłokę. Sięgnął jedną ręką do schowka i wyjął sztylet do rzutów, którym starał się jak najlepiej cisnąć w przeciwnika, drugą ręką wyjął natomiast jedną z mikstur, które wybrał dla niego gnom. Szukał tej z środkiem usypiającym, pamiętał, że umieścił ją jako drugą od tyłu. Po rzuceniu sztyletu, jego ręka natychmiast sięgnęła po kolejny, aby się bronić.
- Widzisz to? - krzyknął do smokowca, - jeśli to upuszczę, to wybuchnie jak Kapak i zabierze ciebie ze sobą. Może się jednak poddasz?


// Generator rzutów nie chce mi się załadować więc wykonałem rzut w kostnicy.
Rzut na atak sztyletem.
[Rzut w Kostnicy: 1]
Rzut na blef.
[Rzut w Kostnicy: 4]

 

Ostatnio edytowane przez deMaus : 04-03-2009 o 14:23.
deMaus jest offline