Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-03-2009, 10:37   #15
Lhianann
 
Lhianann's Avatar
 
Reputacja: 1 Lhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputacjęLhianann ma wspaniałą reputację
Miasto i okolica jak wyjęta z jakiś nowoczesnych baśni gdzie wszystko kończy się happyendem, mężczyźni są szlachetni, a kobiety piękne i rozsądne.
Jak dziwne połączenie Disney’a i’ Alicji po drugiej stronie lustra’.

Ich przewodniczka ni z tego ni z owego stwierdziła, ze ich zostawia, że na pewno sobie poradzą. Na pożegnanie kazała dwóm mężczyznom, Theo i Emilowi zaopiekować się reszta.
Jakby właśnie ci dwaj, facet o aparycji zastraszonego zwierzątka i rastaman jakby żywcem wyrwany z epoki Boba Marleya byli dorosłymi, a reszta dziećmi.

Chodź spojrzawszy na właśnie strzelającą mega focha nastolatkę której prawdopodobnie wydawało się, że zachowuje się bardzo dorośle robiąc scenę godną dziesięciolatki i faceta w szlafroku jaki podobne w stylu i tonie szopki odstawiał na plaży rzeczywiście można było takie odnieść wrażenie.

Foch właśnie się zakończył, i dziewczyna jaka przedstawiła się jako Alice zniknęła pomiędzy uliczkami w takim tempie, jakby się spodziewała, ze całym tłumem zaczną ją gonić.
Cóż, najwyżej się rozczaruje. A może to lubi.

Następnie ów Emil stwierdził, ze ma ochotę zwiedzać.
Cóż, jego wola, nie mieli obowiązku trzymać się razem.

Zostali w trójkę. Duży mężczyzna który nazywał się jako Robert przestępował z stopy na stopę. Dopiero teraz Gabriela zauważyła jak bardzo droga z plaży do miasta dała mu się we znaki. Szpitalne klapki nie należały do typów obuwia odpowiednich do dłuższych spacerów po kamienistych drogach czy piachu jakie właśnie mieli za sobą.

-Robercie, twoje stopy trzeba opatrzyć i…hymn, zmienić nieco obuwie. Wszystkim nam przydałoby się chyba coś do picia po takim spacerze. Można by sprawdzić, czy to co powiedziała nasza urocza przewodniczka o mieszkańcach tego miasta jest prawdą.
Co o tym sądzisz, Theo?

Dziewczyna starała się rozmową w spokojnym tonie nawiązać nić porozumienia z dwójką mężczyzn. W przeciwieństwie do Alice wiedział, że w nieznanym terenie, chodź nie wiadomo jak on wydawałby się przyjazny rozdzielanie się nie było zbyt rozsądne.
Postarała się, by w jej głosie nie było ani nuty protekcjonalizmu, litości czy wyższości siebie.
Wszyscy troje są w podobnej sytuacji.
 
__________________
Whenever I'm alone with you
You make me feel like I'm home again
Dear diary I'm here to stay
Lhianann jest offline