Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 05-03-2009, 16:47   #55
lukech
 
lukech's Avatar
 
Reputacja: 1 lukech to imię znane każdemulukech to imię znane każdemulukech to imię znane każdemulukech to imię znane każdemulukech to imię znane każdemulukech to imię znane każdemulukech to imię znane każdemulukech to imię znane każdemulukech to imię znane każdemulukech to imię znane każdemulukech to imię znane każdemu
Mekassar z aprobatą spoglądał na wyciągających sakiewki kompanów.
- Dobra decyzja, na pewno na tym namiocie nie stracimy.

Po chwili uzmysłowił sobie jednak, że elf prawdopodobnie z niego zadrwił swoimi poprzednimi słowami. Zaraz, zaraz... I on coś knuje? Wszędzie są wrogowie. Ha! Trzeba się strzec. Woda nie próżnuje.
Sin zmrużył oczy i rzekł do elfa:
- Sądzę, że bogowie nie wynagrodziliby nam tego jeśli zaniechalibyśmy jednego z nakazów, jakie poczyniono w naszej zagadce. Po prostu tam pójdziemy i powiemy, że chcemy z nim rozmawiać. W końcu burmistrz został wybrany przez ludzi i dla ludzi, od tego tam jest, by z nami rozmawiać. Możemy zacząć od pytań odnośnie koncertu, a później wspomnieć słowem o naszej podróży. - przerwał na moment.
- Ale póki co, udajmy się do kapłana. Ciekawe cóż za parszywe, religijne obyczaje w tym miejscu panują.

Mekassar rzucił okiem na mapę Serina i gdy tylko dokończyli handlu ze sprzedawcą namiotu, ruszył spokojnym krokiem w kierunku świątyni.
 
__________________
];->
lukech jest offline