Stanęliście przy drzwiach czekając jeszcze na Phaere mamroczącą coś nad księgą. Po chwili od strony stołu dobiegł was stłumiony blask i westchnienie Drowki.
[user=1078,345]Amulet zadrżał lekko w twoim ręku. Poczułeś się bezpiecznie, gdyż wiesz, że bóg Twoj jest z tobą, lecz nadal nie jesteś pewien, czy nie jest on zły za tak długi okres milczenia i braku ofiar. Prosiłeś o ochronę - czy jednak bóg Twoj okaże się miłosierny? Nie w jego naturze leży wszak wybaczanie niewierności. Obawiasz się, że może przyjść Ci słono zapłacić za opiekę Nerulla.[/user]
Tymczasem z zewnątrz dobiegł was stłumiony huk i śmiech przechodniów. Wśród niego możecie rozróżnić również speszony śmiech Basta. |