Phaere
Chowa księgę do plecaka, po czym kładzie Tiloupa na swoim ramieniu. Możemy ruszać. -zwraca się do towarzyszy czekających przy drzwiach. Jestem pewna, że księga chroniona jest dwoma zaklęciami. - po chwili dodaje. Czyżby Bast robił z siebie pośmiewisko na oczach całego miasta, pomyślała słysząc dochodzący z zewnątrz śmiech mieszkańców. Wychodzi z karczmy, chcąc zobaczyć czym ich rozbawił.
__________________ Żeby ujrzeć coś wyraźnie, wystarczy często zmiana punktu widzenia. |