Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 07-03-2009, 11:51   #154
Johan Watherman
Moderator
 
Johan Watherman's Avatar
 
Reputacja: 1 Johan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputacjęJohan Watherman ma wspaniałą reputację
Asmodeusz przekrzywił głowę w zamyśleniu:

-Sam byłem tutaj ledwo raz rozejrzeć się. Sam będziesz musiał poszukać, bracie Jak sądzisz, wpierw idziemy się rozejrzeć czy zrazu do Faraon przepowiedzieć losy?

Morf zaczął hasać niespokojny od jednej ściany do drugiej odbijając się i na pieczęć chwilę drąc pazury o złoto-błękitną farbę. Był widocznie zaniepokojony, dzikszy. Skoczył Ci pod nogi w wtopił pazury w ciało. Wpierw lekkie ukłucie, potem wilgoć cieknącej krwi i lekkie szczypanie. Zarzucił swój koci łeb do góry, twe oczy i jego oczy. Asmodeusz obserwował tą sceną zadziwiony.

-A mu co? Zresztą... Czasu mamy za mało. Nic nas nie goni lecz każdy wschód naszej bytności to szansa napotkania Fanuela i Uzjela.

Zrobił pauzę tak i Morf na ten czas przerwał atak na nogę.

-Na mnie mówią tutaj mędrzec Mateusz.

Morf ugryzł swymi zębami jak igiełki, a archanioł zrobil krok korytarzem jakby się zastanawiając czy idziesz sam czy też z nim.
 
__________________
Otium sine litteris mors est et hominis vivi sepultura.
Johan Watherman jest teraz online