Wiecie, ale tak wogóle to jest mały problem. W MtG player to potęzny byt, czarodziej silniejszy od planeswalkerów. Ja tam raczej skupiałbym się na uzyciu fluffu z MtG (moją drogą genialny, zwłaszcza z bloku Lorwynn-Shadowmoor). A element karciany wymaga dopracowania. Bo ta walka sie wtedy przedłuża, jak trwa wiele tur.
__________________ "Another tricky little gun
Giving solace to the one
That will never see the sunshine " |