Paweł zamknął oczy, zacisnął mocno powieki i wziął głęboki oddech, łapiąc się oburącz za głowę. Co tu sie kurwa dzieje... - powiedziałem, nie otwierając oczu.
Wygramolam się z łóżka, klękając przy nim. Prze chwilę omiatam wzrokiem raz jeszcze pokój w niedowierzeniu. Nie wiem co to ma być, ale się dowiem - z takim postanowieniem podnoszę się z klęczek i zakładam wszystkie moje ciuchy i broń na siebie.
Spoglądam z obawą w stronę drzwi...
"Jeśli znowu będę miał tą...iluzje to nie wytrzymam. Jak Boga kocham... "
Podchodzę do okna i wyglądam przez nie niepewnie, jakbym nie wiedział, co chcę tam ujrzeć. Powinienem widzieć znajome podwórko, wychodek , stary wózek ojca no i niedalekie poletko taty...
__________________ "All those moments will be lost... In time... Like tears... In the rain. Time to die." |