Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 08-03-2009, 20:53   #49
Durendal
 
Reputacja: 1 Durendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputacjęDurendal ma wspaniałą reputację
Scott wskazał na dwójkę zbliżających się ludzi po czym stanowczym ruchem wciągnął Thorna za drzewo. Sam dwoma szybkimi susami odskoczył kawałek i przypadł za zwalonym pniem w gąszczu paproci- kamuflaż ujawnił swoje zalety, sylwetka byłego żołnierza zlała się z zielenią i brązami roślin i poszycia leśnego. Wyuczone odruchy kazały mu uspokoić oddech i naprowadzić kropkę celowniczą kolimatora na nadchodzących. Soczewka o małym powiększeniu była przydatna nawet dla korzystających z cybernetycznej optyki, taki celownik w zupełności wystarczał do prowadzenie ognia na bliski i średni dystans bez konieczności zmieniania jakichkolwiek ustawień i choćby myślenia o nastawach optyki. Dwoje ludzi, uzbrojeni, chyba coś słyszeli bo się rozglądają... Scott spokojnie umieścił kropkę celownika na klatce piersiowej faceta i czekał powoli zwalniając oddech. Teraz ich ruch, albo okażą się przyjaciółmi i pogadają... Albo okażą się wrogami i umrą...
 
__________________
Oj Toto to już chyba nie jest Kansas...
"Ideologia zawsze wynika z przyczyn osobistych, ja nie podaję wrogowi ręki chyba, że chcę mu połamać palce"
Durendal jest offline