Wyświetl Pojedyńczy Post
Stary 09-03-2009, 21:14   #87
Szarlej
 
Szarlej's Avatar
 
Reputacja: 1 Szarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputacjęSzarlej ma wspaniałą reputację
Szamil kalkulował i to cholernie szybko. Był bardzo przywiązany do życia i nie chciał sie od niego odwiązać.
Na jego ustach wykwitł uśmiech, ten uśmiech nie był ludzki.
Niektórzy myślą, że demony się obłąkańczo śmieją, nic bardziej mylnego. Tak zwane "muhahahaha" jest praktykowane tylko przez demonice niższego rzędu. Większość wyższych demonów tylko się uśmiecha.
Szamil spojrzał na maga, uśmiech nie zniknął z jego twarzy. Mógł spróbować przepalić sznury co nie było dobrym pomysłem bo zanim by to się stało by go zabili, mógł się zapalić cały i ich zabić ale to miało niepożądane efekty. Pozostało to co miał we krwi. Ciągle patrzył się na maga, uśmiechając się złowieszczo, tak nie powinna patrzeć ofiara gdy ma sztych miecza przy krtani.
-Nie wiesz kim jestem? I Ty uważasz się za maga? Liznąłeś kiedyś trochę demonologi? Spójrz na moje włosy, spójrz na moją kurtkę, jak myślisz jaki miała kolor zanim została wyświniona w błocie? Chcesz powiedzieć, że nie rozpoznajesz diuka demonów zwanego czerwonym żołnierzem? Berithiego, tego przed którym żadne ludzkie myśli nie mają tajemnic? Boisz się i zastanawiasz czy nie blefuje, chcesz pchnąć i sprawdzić czy przeżyje. Skąd wiesz, że tego nie chce? A może sugeruje to, żebyś tego nie zrobił. Ale czy diuk demonów dałby się złapać? Tylko jakby chciał. Nie proś o pełną manifestacje, nie chcesz tego. Ja nie jestem z nimi, ja współpracuje z krukiem a dokładnie on ze mną. Podróżuje z nimi z innych powodów, z powodów diuka demonów. Co uczynisz człeczyno?
Szamil ciągle wrednie się uśmiechając patrzył w twarz maga.
„Śledzą też ich, krasnolud właśnie umiera. Cóż jeśli był na tyle głupi by wpaść w zasadzkę to jego problem. Elfka, potężna elfka przypałętała się do nich, nie dobrze. Chmurek? Hej, Ty! Szybciej!”
 
Załączone Grafiki
File Type: jpg kira.JPG (4.3 KB, 14 wyświetleń)
lastinn player
__________________
[...]póki pokrętna nowomowa
zakalcem w ustach nie wyrośnie,
dopóki prawdę nazywamy, nieustępliwie ćwicząc wargi,
w mowie Miłosza, w mowie Skargi - przetrwamy [...]

Ostatnio edytowane przez Szarlej : 09-03-2009 o 21:18.
Szarlej jest offline